czwartek, 18 sierpnia 2016

Żel pod prysznic Le Petit Marseillais









                 
                   Witajcie. Dziś pochwalę się żelami pod prysznic, które miałam możliwość testowania z firmy Le Petit Marseillais. Pierwszy, który przetestowałam to kremowy żel malina i piwonia. Zapach jest bardzo intensywny i mocny, ale kiedy się go użyje, na naszym ciele zostaje tylko delikatna nuta maliny i piwonii. Żel ładnie nawilża ciało i nie wysusza skóry.
 Drugi żel, to  masło arganowe wosk pszczeli i olejek różany. Ten produkt mniej mi przypadł do gustu, ponieważ ma zapach słodkości jest jak dla mnie zbyt mdły. Nakładając ten żel ma się wrażenie, że ciało pokrywa wosk i miód.Natomiast  dużą zaletą jego jest  to, że bardzo dobrze nawilża ciało tak żę nie ma konieczności używać po nim balsamu.
Trzecim ostatnim moim żelem było masło sha akacja. Ten żel również jest slodki, ale za to świetnie oczyszcza ciało oraz go pielenguje.
Wszystkie te żele sa pochodzenia naturalnego.
Najbardziej do gustu przypadł mi  ten pierwszy jest dla mnie rewelacyjny.
Koniecznie sami go wyprobojcie i podzielcie się  na moim blogu swoimi opiniami.


7 komentarzy:

  1. sama jestem ciekawa zapachu :) a jak skóra po nim się zachowuje? pieni się bardzo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ładnie się rozprowadza po ciele. Pieni się dobrze i łatwo się spłukuje go :) a co do zapachu to odpowiada mi najbardziej malina i piwonia jest zapach super

      Usuń
  2. bajkowo pachnie :) przypomina mi Luksji zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również testuję produkty od LPM, wszystkie trzy wersje żeli według mnie są super!Choć mam wśród nich swojego faworyta... Nieziemskie zapachy, dobra wydajność oraz nawilżenie skóry po kąpieli, jednym słowem jestem nimi zachwycona! #ambasadorkaLPM

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostałam próbki balsamu do mycia ciała pod prysznic od Kasi Nieściur i po przetestowaniu go, mogę z całą stanowczością stwierdzić iż jestem zadowolona z jego działania. Pielęgnacyjny balsam Le Petit Marseillais jest produktem o kremowej konsystencji, który świetnie rozprowadza się po ciele. Prawdziwy balsam w dosłownym znaczeniu tego słowa. Ma ledwo wyczuwalny zapach, ale to mi odpowiada, ponieważ nie lubię intensywnych zapachów ...kwestia gustu. Masło arganowe, wosk pszczeli i olejek z płatków róży to składniki które nawilżają ,a jednocześnie jakby tworzą na moim ciele ochronę. Po użyciu tego balsamu czuję się do dostatecznie nawilżona.

    OdpowiedzUsuń
  5. tez jestem ciekawa, wysyłasz próbki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak wysyłam jeśli jesteś zainteresowana na pirv proszę podać dane do wysyłki dziele się próbkami z testu

      Usuń

Witaj, Dziękuje, że przeczytałeś/aś mój wpis i masz ochotę podzielić się swoim zdaniem :) Miłego dnia życzy blogerka .